Musisz wyjechać, ale nie możesz zabrać ze sobą kota? Z pomocą przyjdzie skorzystanie z usług petsittera. W jaki sposób? O profesjonalnej opiece nad kotami rozmawiałam z Joanną Szopińską, catsitterką i założycielką “Do góry Kotami”.
Kilka słów o moim rozmówcy
Joanna Szopińska zmieniła swoją miłość do kotów w biznes. Kilka lat temu założyła firmę “Do góry Kotami” zajmującą się catsittingiem, czyli profesjonalną opieką nad kotami.
Joannę i “Do góry Kotami” znajdziesz na:
- Strona: www.dogorykotami.pl
- Facebook: @dogorykotami
- Instagram: @do.gory.kotami
Kocie pogawędki
Joanna z Apollo Fluffy Cat: Od czego zaczęła się twoja przygoda? Dlaczego zdecydowałaś się zająć catsittingiem i stworzyć „Do góry kotami”?
Joanna z Do góry kotami: Moja przygoda zaczęła się oczywiście od kotów. Obecnie, mieszkają ze mną dwa wspaniałe mruczki – Franek i Tosia. To one zmotywowały mnie do pogłębiania wiedzy na temat kotów. Im więcej się o nich uczyłam, tym więcej chciałam wiedzieć i kocie tematy wciągały mnie coraz bardziej. Zaczęłam uczestniczyć w różnych wykładach i konferencjach oraz rozpoczęłam kursy dotyczące kotów i zwierząt.
Dlaczego zdecydowałaś się zająć catsittingiem i stworzyć „Do góry kotami”?
Zauważyłam, że coraz więcej kocich opiekunów poszukuje zaufanej osoby, której mogliby powierzyć koty pod opiekę podczas swojej nieobecności.W tym czasie, pracowałam w dużej firmie i planowałam rozwijać swoją karierę jako programistka. Praca ze zwierzętami zupełnie odmieniła moje plany. Początkowo, opiekowałam się kotami po godzinach pracy i przez jakiś czas udawało mi się pogodzić te dwie rzeczy. W końcu postanowiłam zrobić kolejny krok i spróbować swoich sił jako pełnoetatowa kocia niania. Założenie firmy oznaczało także możliwość zatrudnienia kolejnych osób i stworzenia całego zespołu zaufanych kocich opiekunów.
Dlaczego lepiej zostawić kota w domu, niż zabierać go na wyjazd?
Powodów jest kilka. Chociaż zdarzają się wyjątki, koty zazwyczaj źle znoszą już samą podróż, dlatego koci opiekunowie niechętnie zabierają swoich podopiecznych na wyjazdy. Do tego, jako zwierzęta terytorialne, koty mogą odczuwać stres i zdenerwowanie związane z nagłą zmianą miejsca na takie, którego zupełnie nie znają. Ciężko też o organizację kociego czasu i przestrzeni już na miejscu – np. w pokoju hotelowym.
Nigdy jeszcze nie korzystałam z usług catsittera. Od czego powinnam zacząć? Jak wyglądają pierwsze kroki?
Zaczynamy zazwyczaj od kontaktu telefonicznego lub w wiadomości, np. e-mail. Możemy wtedy ustalić wstępne warunki opieki – ile jest kotów, w jakiej lokalizacji będzie potrzebna opieka oraz potwierdzamy dostępność opiekuna. Następnie ustalamy termin spotkania zapoznawczego, a klient otrzymuje do wypełnienia formularz informacyjny dotyczący zwierzęcia. Pozwala on uporządkować informacje i o niczym nie zapomnieć. Podczas spotkania zapoznawczego omawiamy dokładnie formularz, ustalamy szczegóły opieki i poznajemy koty. Wtedy też podpisywana jest umowa powierzenia zwierząt pod opiekę.
Czy opiekujecie się zwierzakami tylko podczas wyjazdów wakacyjnych właściciela?
Przede wszystkim opiekujemy się kotami podczas nieobecności ich opiekunów – czy to z powodów służbowych czy osobistych. Nie jest to jednak jedyna nasza działalność. Przyjeżdżamy także do kotów by pomóc opiekunom w ich pielęgnacji, podaniu leków lub by właśnie zabrać je do weterynarza w wyznaczonej godzinie.
Jak wygląda praca opiekuna podczas wizyty w kocim domu?
Opiekun odwiedza koty zazwyczaj raz lub dwa razy dziennie. Częstotliwość wizyt zależy od ustaleń z klientem. Sama wizyta trwa ok. 45-60 minut. Jest to wystarczająco dużo czasu by wykonać podstawowe zadania (umycie misek, wymiana jedzenia i wody, posprzątanie kuwet), a także spędzić czas z kotami i w razie potrzeby podać leki. Z każdej wizyty opiekun przesyła zdjęcia lub filmy oraz krótki opis jej przebiegu. Właściciel ma stały kontakt z opiekunem i na bieżąco wie, jak miewają się jego pociechy.
Co powinni zapewnić właściciele kota przed wyjazdem?
Na pewno rzeczy podstawowe, takie jak: jedzenie, żwirek oraz wszelkie kocie akcesoria, których potrzebuje kot. Okna, do których kot ma dostęp i mógłby próbować się przecisnąć, nie powinny zostać uchylone. Warto także pochować wszelkie sznurki i niebezpieczne zabawki oraz przedmioty, które mogłyby np. spaść. Zalecamy zabezpieczyć toaletę i pralkę.
Czy podejmujecie się również opieki nad chorymi zwierzętami pod nieobecność właściciela?
Tak. Opiekujemy się kotami chorymi i stanowią one sporą część naszych podopiecznych. Opieka nad nimi często jest bardziej wymagająca i przydatne jest nasze doświadczenie.
Jakimi jeszcze pupilami zajmują się opiekunowie z „Do góry kotami”?
Opiekujemy się zwierzętami, które nie wymagają spacerów i mieszkają w domu z kotami – na przykład rybkami. Nie opiekujemy się psami. Nasza firma jest nastawiona na opiekę nad kotami. Dzięki temu, możemy poświęcić na poznanie ich więcej czasu, skupić się na ich potrzebach i lepiej je zrozumieć.
Niedawno rozpoczęłaś pracę nad blogiem i podcastem, gdzie dzielisz się swoimi doświadczeniami i obserwacjami na temat zwierząt i ich relacji z opiekunami. Co jeszcze planujesz dla „Do góry kotami”?
Cały czas mam głowę pełną pomysłów, które tworzą niemałą kolejkę “do realizacji”. Wszystko zależy od tego, ile mogę przeznaczyć na nie czasu. Obecnie pracujemy nad wydaniem segregatora na dokumentację medyczną kotów. Umożliwi on uporządkowanie wyników badań i terminarza. Ponad to, będzie zawierał wpisy dotyczące badań profilaktycznych, szczepień oraz inne przydatne dla opiekunów informacje.
Dziękuję za inspirującą historię o budowaniu biznesu na bazie prawdziwej pasji i miłości do kotów oraz za wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Teraz wiem wszystko, czego potrzebuję, aby bez obaw zostawić mojego kota pod opieką catsittera. Trzymam kciuki za realizację wszystkich pomysłów i z ekscytacją czekam na możliwość kupna segregatora do dokumentacji medycznej.
Spodobał Ci się ten artykuł?
Skomentuj i udostępnij mój artykuł, aby dać mi motywację do dalszego działania! 💙
- Nie zapomnij zostawić komentarza!
Śmiało, zostaw komentarz pod artykułem! Podziel się swoimi przemyśleniami, pytaniami, lub propozycjami tematu na kolejny artykuł. Chcesz, żebym napisała recenzję o konkretnym produkcie? Daj znać w komentarzu!
- Podziel się linkiem w mediach społecznościowych!
Udostępnij link do tego artykułu na Twoich social mediach, napisz w swojej relacji/stories o moim blogu albo pokaż jak zainspirowały Cię moje treści. Niech inni też mają okazję stać się świadomymi kocimi opiekunami!
Joanna z Apollo Fluffy Cat
Jestem Joanna i razem z moim puchatym kotem Apollo tworzę bloga Apollo Fluffy Cat, gdzie dzielę się doświadczeniami i wiedzą na temat kotów i ekologii, abyś Ty mógł stać się lepszym i bardziej świadomym opiekunem kota. Więcej o mnie, Apollo i misji naszego bloga znajdziesz na stronie "O Nas".